Rozdział 24 - Plan zamordowania Wilka Chilowicza

Aus PemperWiki

Wechseln zu: Navigation, Suche
<- Vorhergehendes Kapitel lesen - Nächstes Kapitel lesen ->
Ruth Kalder Auf Balkon mit Dogge
Ruth Kalder Auf Balkon mit Dogge

Inhaltsverzeichnis

Göth zabezpiecza zrabowane mienie

Dr. Konrad Morgen um 1972
Dr. Konrad Morgen um 1972

W obliczu zbliżającej się Armii Czerwonej Göth zaczął zbierać swój "prywatny" majątek, aby wysłać go z obozu koncentracyjnego w Płaszowie do Brünnlitz. Kilku oficerów SS, przeciwników Götha, wykorzystało tę akcję aby zadenuncjować jego dekadenty styl życia. Sprawą zajął się prawnik SS dr Konrad Morgen i wszczął postępowanie przeciwko Göthowi.

Diabelski plan Götha w celu zamordowania Wilka Chilowicza

SS-Obergruppenführer Wilhelm Koppe
SS-Obergruppenführer Wilhelm Koppe

W tym samym czasie Göth rozpoczął usuwanie potencjalnych świadków. Pierwszymi na liście był starszy obozu Wilek Chilowicz, jego żona oraz członek Żydowskiej Służby Porządkowej o nazwisku Finkelstein. Nowe przepisy zabraniały Göthowi bezpodstawnego zabijania więźniów, dlatego plan Götha przewidywał, że delikwenci zginą podczas próby ucieczki. Göth poinformował więc swojego przełożonego Wilhelma Koppe, że na terenie obozu przygotowywane jest powstanie. Koppe wystawił więc Göthowi pełnomocnictwo in blanko do przeprowadzenia: natychmiastowej akcji i wykonania egzekucji i bez przesłuchań i bez procesu. Rankiem 13 sierpnia 1944 r. Göth wraz z SS-mannami zatrzymał ciężarówkę próbującą wyjechać z obozu. Na plandece tej ciężarówki znajdowało się małżeństwo Chilowiczów, ich krewni oraz Finkelstein.

"Proces"

Po ujęciu uciekinierów Göth wyznaczył oficera SS Richartza na "oficera sądowego", który miał poprowadzić postępowanie i tym samym zalegalizować czyny Götha. Godzinami Göth opowiadał szczegółowo o rzekomych przygotowaniach do powstania na terenie obozu. Do protokołu dołączył listę z nazwiskami przywódców rzekomego powstania, którzy mieli zginąć jeszcze tego samego dnia. ‎Ł‎ącznie rozstrzelano 14 osób, przy czym każdy z oficerów SS musiał zabić kilka osób. W ten sposób Göth chciał się zabezpieczyć tak, aby nikt nie mógł później powiedzieć, że nie uczestniczył w tej masakrze. Na przygotowanej liście Pemper musiał pozostawić ostatni wiersz bez żadnego wpisu. Mietek Pemper obawiał się, że ostatni wiersz jest przeznaczony dla niego. Jednak Göth chciał rozliczyć się z opiekunem swoich psów Adamem Szabem. Szab pracował dla podziemia. Göth wsiadł na konia i pojechał w kierunku baraków. Gdy zauważył Szaba, natychmiast strzelił do niego dwukrotnie. Jednak Szab nie zginął od strzałów, dlatego Göth rozkazał go powiesić.

Göth mit Gewehr
Göth mit Gewehr

Cyniczne zabójstwo Aleksandra Spanlanga

Ostatnim nazwiskiem na iście nie było nazwisko Mietka Pempera, lecz Aleksandra Spanlanga. Spanlang był żydowskim kierownikiem warsztatu stolarskiego w obozie. Spanlang miał zginąć w tym dniu, jednak tuż przed egzekucją Spanlang podjął ostatnią próbę ratowania swojego życia i powiedział, że u chłopa niedaleko Krakowa ukrył kilka koni i dużą ilość cennych płytek ściennych. Göth i Untersturmführer SS Anton Scheid przystali na propozycję Spanlanga. Po odebraniu koni i płytek Scheid zastrzelił Spanlanga. Kolejną ofiarą byłą Ala Gut, pokojówka Chilowiczów, która była równocześnie kochanką Wilka Chilowcza. Göth zastrzelił ją przezornie, bowiem obawiał się, że może cokolwiek wiedzieć na jego temat. Göth nie znał łaski.

Morderstwo ku przestrodze

Stella Müller 1950
Stella Müller 1950

Po zabiciu Chilowicza, jego żony, jego krewnych i Finkelsteina Göth rozkazał, aby wszyscy więźniowie zobaczyli ich zwłoki. Dwóch więźniów musiało trzymać ogromny transparent z napisem: "Zastrzeleni podczas próby ucieczki za posiadanie broni, pieniędzy i diamentów". 14-letnia Stella Müller nie mogła "oderwać oczu od much, które wchodziły do otwartych ust i nosów leżących zwłok".

Egzekucja Adama Szaba wraz z drugim konspiratorem

Egzekucja Adama Szaba i drugiego konspiratora odbyła się publicznie - wszyscy więźniowie musieli się jej przyglądać. Gdy Hela Rosner i Stella Müller odwróciły wzrok, natychmiast otrzymały kilka uderzeń i zostały zmuszone do patrzenia się na morderstwo.

Akcja ekshumacyjna

Po śmierci Chilowcza jego funkcję przejął Nacek Reben. Zadanie Rebena i Sonderkommanda 1005 polegało na usunięciu śladów masowego morderstwa w Płaszowie. "Akcja ekshumacyjna" była przeprowadzana przez dwie grupy po 40 więźniów, którzy w dzień i w nocy wykopywali zwłoki, niekiedy gołymi rękoma. Elinor Brecher opisał tę akcję w następujący sposób: "Było bardzo zimno i otrzymywaliśmy zupę, która była trochę gęstsza od dotychczasowej. Nie chcieli, abyśmy przerywali pracę z wycieńczenia. Zwłoki leżały w piaszczystej glebie, dlatego ekshumacja była względie łatwa. Jednak zwłoki były już rozłożone. Pewnego razu, gdy z przyjacielem podnieśliśmy martwe ciało, on za nogi ja za ręce, nagle rozpadło się na dwie części. I tak staliśmy, on z nogami, ja z rękami.“

Ratunek przed deportacją

Pewnego razu pokojówka Götha dostrzegła swoje siostry w grupie kobiet przeznaczonych do deportacji do obozu zagłady. Natychmiast zwróciła się do Götha z prośba o pozostawienie jej sióstr w obozie. W tym samym czasie przyjaciółka Heleny, Lena Hirsch, namówiła kochankę Götha Ruth Kalder, aby zadzwoniła do Żydowskiej Służby Porządkowej i rozkazała im wyciągnięcie sióstr Heleny z tej grupy kobiet.

Media:Helena Hirsch.pdf
Persönliche Werkzeuge